oklepany lecz bardzo modny, seksowny a zarazem delikatny. naturalny ale drapiezny. otoz - tzw. kocie oko. czyli eyelinerowe kreski. ;)
krok po kroku opisze wam jak ja wykonuje ten makijaz. :)
otoz.
1) po nalozeniu na twarz kremu, podkladu i pudru nakladam na ruchoma powieke cien w kolorze nude. zblizonym odcieniem do naturalnego koloru skory. moim zdaniem kreska tym sposobem nie rozmazuje sie, ma trwalszy kolor i wytrzymuje na oku nie naruszona przez ladnych pare godzin.
2) maluje eyelinerem w pisaku (zadna marka, kupiony w primarku w cenie 1£) cienka kreske tuz nad linia rzes. konczac przy zewnetrznym konciku oka.
3) juz z otwartym okiem maluje tym samym eyelinerem przedluzenie kreski pod kontem zakonczenia dolu oka. zawsze zaczynajac od koncika.
4) nastepnie siegam po eyeliner w plynie z pedzelkiem po czym poprawiam, pogrubiam i ksztaltuje cala kreske. (tu rowniez zadna marka, eyeliner z bazarku).
5) czas na rzesy. uzywam tu rowniez dwoch produktow jak w przypadku kreski. dwie maskary z roznymi szczoteczkami.
maskara z ciensza szczoteczka (zlota) rozczesuje i wydluzam rzesy. zas czarna z grubsza szczoteczka pogrubiam je i nadaje mocnej czarnej barwy. rowniez nie sa to markowe produkty aczkolwiek bardzo jakosciowe.
po wszystkich krokach oko wyglada tak
mam nadzieje, ze ktorejs z was ten post sie przyda i zainspirujecie sie moim sposobem wykonania tak popularnej kreski. :)
buziaki !
ja rowniez czesto robie kreski linerem, ale fajnie czasami oderwac sie od codziennosci i zaszalec z makijazem oczu :) tak czy inaczej, post bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńświetna kreska, ja takiej nie umiem :D
OdpowiedzUsuń