lecz przez swoje zabieganie mam malo czasu rowniez na bloga za co przepraszam i obiecuje, ze gdy juz spokojnie usiade "na swoim" wroce tu z pelna para. poki co znikam i kontynuuje pakowanie i ogarnianie tego wielkiego wstretnego domu fatum. :D
zeby nie bylo smutno wrzucam zdjecia z ostatniego spaceru na jaki udalo mi sie wyjsc.
mam nadzieje do szybkiego zobaczenia. :)
dziecko z ostatniego zdjęcia jest urocze :)
OdpowiedzUsuń